Tuż po głośnym już wpisie wnuczki Rotmistrza Witolda Pileckiego odcinającej się od uroczystości upamiętniających jej wielkiego przodka podobny głos w sprawie łódzkiego marszu zabrał wiceprezydent Łodzi z SLD, Tomasz Trela. Padają standardowe oskarżenia o nienawiść, antysemityzm, homofobię. Łódzka Młodzież Wszechpolska nie mogła zostać obojętna wobec tych haniebnych oszczerstw.
Oprócz rzucania ww. pomówień i wznoszenia “specjalnego apelu” do rządzących “tym krajem i kościołem”, by nie pozwalali na powtórkę z “najczarniejszej karty współczesnej historii” wiceprezydent Trela zdecydował się na jeszcze jeden istotny krok. Wymusił on na dyrekcji domu dziecka, na rzecz którego działaliśmy, zerwanie blisko czteroletniej współpracy z kołem MW Łódź.
Poniżej treść listu wystosowanego przez Wiceprezesa Młodzieży Wszechpolskiej Adama Małeckiego i Prezesa Okręgu Łódzkiego Młodzieży Wszechpolskiej Szymona Łuczaka:
„Jestem Polakiem – więc mam obowiązki polskie: są one tym większe i tym silniej się do nich poczuwam, im wyższy przedstawiam typ człowieka” – Roman Dmowski
Na samym początku chcemy Panu Prezydentowi przybliżyć definicję słowa nacjonalizm, która jest mu najwidoczniej nieznana.
Nacjonalizm – jest to postawa społeczno-polityczna, która uznaje naród za najwyższe dobro w sferze polityki. Postawa ta przejawia się upamiętnianiem bohaterów, którzy oddali życie za to, abyśmy dzisiaj mogli żyć w państwie o nazwie „Polska”. Nacjonaliści głoszą solidarność wszystkich grup i klas społecznych danego narodu.
Dlatego my – narodowcy, endecy, nacjonaliści – postrzegamy interes własnego narodu za nadrzędny wobec interesu jednostek społecznych czy poszczególnych grup społecznych. Co za tym idzie – dla Polaków interes narodu polskiego powinien być na pierwszym miejscu.
Tomasz Trela mówi o potrzebie historycznej edukacji młodego pokolenia, z czym bezsprzecznie się zgadzamy. Na sam początek polecamy Panu Prezydentowi zapoznać się z historią przedwojennych narodowców. Niech o ich postawie świadczy niemieckie hasło “All nul endeken”, z którym Tomasz Trela zapewne nie został zaznajomiony. Otóż – kiedy podczas okupacji Niemcy próbowali znaleźć wśród Polaków kolaborantów, kierowali się jedną zasadą: “All nul endeken” czyli „wszyscy poza endekami.” Nacjonaliści bowiem przed wojną byli najbardziej antynazistowskim ruchem politycznym. Jan Mosdorf, działacz ówczesnej Młodzieży Wszechpolskiej i Obozu Narodowo-Radykalnego zginął w obozie koncentracyjnym Auschwitz – Birkenau za pomoc udzieloną osobom pochodzenia żydowskiego.
Narodowcy walczyli aktywnie zarówno z nazistowskim najeźdźcą jak i komunistycznym okupantem (którego Pan Prezydent jest zresztą politycznym spadkobiercą). Nasi polityczni przodkowie walczyli w Narodowych Siłach Zbrojnych, które powstały jesienią 1942 roku z połączenia grupy Związku Jaszczurczego i części środowisk podziemnego Stronnictwa Narodowego. Była to największa organizacja zbrojna ruchu narodowego w czasie II Wojny Światowej.
Sam Rotmistrz Witold Pilecki, którego uczciliśmy podczas ostatniego marszu, był żołnierzem Kompanii Narodowych Sił Zbrojnych “Warszawianka” wchodzącej w skład Zgrupowania Chrobry II, a w ramach konspiracji obozowej w Auschwitz współpracował z Janem Mosdorfem.
Chcielibyśmy również poinformować społeczność naszego miasta, że Prezydent Tomasz Trela użył swojego stanowiska do nacisków na dyrekcję jednego z domów dziecka, z którym współpracowaliśmy od ponad czterech lat i udzielaliśmy jego podopiecznym pomocy materialnej, do zaprzestania współpracy z naszym stowarzyszeniem. Czy według Pana Prezydenta udzielanie pomocy charytatywnej powinna być uzależniona od poglądów politycznych?
Na sam koniec oświadczamy, że jeżeli w przeciągu 48 godzin nie ukaże się sprostowanie odnośnie szkalowania naszej organizacji i porównywania nas do antysemitów, homofobów, ksenofobów itp., to skierujemy przeciwko Panu Tomaszowi Treli pozew sądowy.
Z poważaniem
Adam Małecki
Wiceprezes Młodzieży Wszechpolskiej
Szymon Łuczak
Prezes Okręgu Łódzkiego Młodzieży Wszechpolskiej